Pogoda delikatnie mówiąc średnia, a trawa w Rosarium wilgotna. Ale te argumenty nie wystarczyły, żeby odstraszyć wszystkich spragnionych relaksu, pysznego jedzenia, spokoju i bycia z najbliższymi. Tak rozpoczęliśmy dziś piątą edycję „Śniadania na trawie”.
– Wiemy, że oczekiwanie na tę imprezę jest duże. Bo takie wydarzenia, ze względu na swój charakter i przekaz, są ludziom po prostu potrzebne – uważa Łukasz Respondek, organizator tegorocznego cyklu. – Dla nas to niesamowicie ważne, aby stwarzać dodatkowe warunki, w których nasz park miejski będzie mógł jeszcze lepiej spełniać swoją misję. A odpoczynek i spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi to najważniejsze jej punkty.
W tym roku „Śniadanie…” odbywa się co dwa tygodnie. Łącznie zaplanowano dziesięć imprez. Podczas każdej z nich najmłodsi mogą skorzystać z atrakcji, które przygotowuje Studio Artystyczne „Maciej”. Nieco starsi mają możliwość posłuchania wykładów, które w ramach Eko-spotkań przygotowuje Fundacja Park Śląski a dofinansowuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
– Maj na razie jest w ogóle kiepski jeżeli chodzi o pogodę, ale tutaj warto przyjść dla samej atmosfery– mówi Daria Klajmon, która na „Śniadanie…” zabrała 3-letniego syna Szymona. – Czekamy na kolejne imprezy. Bo ogród różany to piękne miejsce, a to wydarzenie idealnie wpisuje się w jego przestrzeń– dodaje.
Tym razem goście mogli bezpłatnie skosztować naturalnych kefirów firmy Roico. Na następne „Śniadanie na trawie”, tym razem połączone z Kongresem „Obywatel- Senior”, zapraszamy 20 maja.